OKRADAŁ PRACODAWCĘ A NASTĘPNIE SPRZEDAWAŁ SKRADZIONY TOWAR
Mieszkaniec Lubania będzie odpowiadał przed sądem za kradzież elektronarzędzi, które od czerwca do października br. „wynosił” z firmy, w której pracował. Skradzione przedmioty sprzedawał w lombardzie. Poprzez swoje działanie naraził pracodawcę na straty w wysokości 4 500 tyś złotych. Za popełnioną kradzież oraz oszustwo dokonane podczas zbycia towaru grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
O kradzieży mienia funkcjonariusze dowiedzieli się po tym jak pokrzywdzony złożył stosowne zawiadomienie w Komendzie Powiatowej Policji w Lubaniu. Zawiadamiając oświadczył, iż mniej więcej od czerwca br. z terenu obiektu, który nadzoruje zaczęły ginąc elektronarzędzia między innymi szlifierki kątowe, klucze pneumatyczne, młotowiertarka oraz kosa spalinowa. Przedmioty te znajdowały się w pomieszczeniach do, których dostęp mieli pracownicy zatrudnieni w firmie. Pokrzywdzony jednocześnie wskazał, że sprawcą przestępstwa może być 50 -letni mężczyzna czasowo zatrudniony w przedsiębiorstwie. Przypuszczenia okazały się trafne. Już na drugi dzień funkcjonariusze wydziału kryminalnego zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie kradzieży. W miejscu zamieszkania sprawcy mundurowi nie odnaleźli wyniesionych przedmiotów, gdyż zostały one już sprzedane w lombardzie. W sumie za sprzedane elektronarzędzia uzyskał kwotę 570 zł, natomiast właściciel utraconego mienia oszacował starty na kwotę 4 500 tyś złotych. Skradzione mienie zostało zabezpieczone do celów procesowych a mężczyzna usłyszał już zarzuty, za to przestępstwo grozi mu do 8 lat więzienia. 50-latek jest recydywistą, więc grozi mu znacznie surowsza kara.
asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń